poniedziałek, 8 września 2014

JAK ZMOBILIZOWAĆ SIĘ DO DIETY I ĆWICZEŃ :)

Zacznijmy od kuchni –  dosłownie i w przenośni. Doskonale wiemy, że to, co trafia do naszych żołądków przekłada się zarówno na nasze samopoczucie, jak i wygląd. Regularne i zdrowe posiłki pozwalają nam nie tylko lepiej funkcjonować, lecz także stabilizują niekończące się wahania wagi, które wpływają niekorzystnie, zwłaszcza na stan naszego ciała (skóra traci swoją jędrność, a tą niełatwo jest przywrócić w ciągu kilku dni). Pamiętajmy, że aby przygotować zdrowe danie, wcale nie musimy spędzać połowy dnia w kuchni. Nie musimy być też mistrzyniami patelni czy garnka, ponieważ zdrowe gotowanie nie musi oznaczać posiadania wybitnych zdolności kulinarnych. Wystarczy, że zamiast dwóch posiłków dziennie, zjemy minimum trzy, a śniadanie, które często spożywamy w południe, zjemy przed wyjściem do pracy. Dzień wcześniej, przygotujmy sobie w domu danie, które w ciągu dnia będziemy mogły podgrzać i zjeść na ciepło podczas przerwy w biurze. Na kolację powinnyśmy z kolei przekąsić coś lekkiego i to najpóźniej godzinę przed snem.  
Czasami zdarza się  jednak, że po bardzo intensywnym dniu i powrocie do domu, marzymy tylko o gorącej kąpieli i sypialni, a na myśl o gotowaniu dostajemy wręcz gęsiej skórki. Budząc się rano, możemy zjeść po prostu musli, a na obiad… No właśnie, co na obiad? Jest na to sprytny sposób. Przygotowanie zdrowego i ciepłego posiłku umożliwią nam np. torebki do gotowania na parze Jana Niezbędnego. Wystarczy włożyć wybrane produkty do torebki, zamknąć ją i całość umieścić w kuchence mikrofalowej. W zależności od rodzaju sporządzanej potrawy ustawić odpowiedni czas gotowania i… gotowe. Co ważne, można tak przygotować dania zarówno z mrożonych, jak i świeżych składników zaledwie w kilka minut.  
A teraz SPORT. Jeśli nasz plan dnia jest tak napięty, że z pewnością nie zdążymy na zajęcia po pracy – bynajmniej przez pewien okres, zacznijmy od prostych ćwiczeń w domu. Jeśli nie mamy ochoty na intensywne ćwiczenia, zafundujmy sobie porządnerozciąganie. Pozwoli nam to rozluźnić mięśnie i z pewnością przyniesie ulgę. Po pewnym czasie, możemy dodać kilka ćwiczeń na te partie ciała, które wymagają naszej szczególnej uwagi i sukcesywnie zwiększać ilość wykonywanych serii poszczególnych ćwiczeń. Być może, jeśli zaczniemy zauważać powoli efekty naszych działań, zmobilizujemy się do zajęć na siłowni, aerobiku czy jogi

Brak komentarzy: