czwartek, 14 listopada 2013
Rabat w każdym sklepie co i jak?
Targowanie się o cenę kojarzy się z zakupami na bazarze. Niewielu klientów wie, że podobny przywilej przysługuje im w każdym sklepie. Polskie prawo pozwala bowiem na ustalanie cen towaru ze sprzedawcą. Nie musimy więc wcale płacić sumy, jaką sklep umieścił na metce.
Sami sprzedawcy są tego świadomi. Bardzo często właściciel wie, co mu się opłaca, a co nie. Potrafi liczyć, że klient, który nie uzyska rabatu, może do tego sklepu już w ogóle nie wrócić. Osoba, która uzyskuje zniżkę, ma tę świadomość, że może do tego sklepu zawsze może wrócić i ponownie wynegocjować jakąś korzystną ofertę. To przywiązuje klienta do sprzedawcy.Czyli jest korzystne dla obu stron. Często handlowcy oferują jakąś rozszerzoną ofertę lub dodatkowe bonusy. W efekcie to się opłaca. Można przekonywać sprzedawcę, że jeśli nie pójdzie na jakieś ustępstępstwa wówczas utraci klienta(oczywiscie z usmiechem). Nic tak nie wkurza sprzedawcy jak klient wyklocajacy sie o o cene (to juz zenada)To sie nam nalezy ale wcale nie trzeba byc przy tym gburem:) Wiem, że wiele dużych, sieciowych marek informuje swoich kierowników i sprzedawców, że mają pewne widełki cenowe, w których mogą się poruszać. Oczywiście to nie jest informacja jawna i publiczna, bo wtedy klienci za każdym razem domagaliby się rabatu. Z praktyki wiem, że ludzie, którzy proszą o zniżkę, bardzo często ją uzyskują. Czasem są to niewielkie kwoty, czasem jakiś prezent, ale jacy dumni wychodzimy wtedy ze sklepu wiedzac, ze dostalismy cos za darmo:)
Czy nie z usmiechem na twarzy wracamy do takiego sklepu po kolejne zakupy??
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz